Ostatnio podjąłem się projektu o kryptonimie „hamak”. Kryptonim to żaden bo chodzi o…hamak 😀
Kupiliśmy kiedyś z żoną hamak. Drogi hamak. Za ostatnie pieniądze, ale nie mogłem mu się oprzeć. Było to w sklepie FAIR TRADE w Wielkiej Brytanii. Fair Trade to taki ogólnoświatowy program, który skupia wokół siebie producentów, pośredników i handlarzy, którzy działają uczciwie, a przede wszystkim nie wyzyskują siebie nawzajem. Kiedy kupujesz produkt Fair Trade masz gwarancję, że ktoś kto go wykonał, wyprodukował lub wyhodował zarobił na tym godziwe pieniądze, a jeśli musiał kogoś zatrudnić to zrobił to legalnie i jego pracownicy także otrzymali za to uczciwe pieniądze. Celem programu bowiem, jest walka z wyzyskiem w krajach „trzeciego świata” na rzecz klientów z krajów rozwiniętych. Za produkty FAIR TRADE płacisz więcej, ale masz „czyste sumienie”. Warto wygooglować sobie na ten temat więcej informacji. W Polsce oczywiście temat jest nieznany bo przede wszystkim wszyscy kupują jak najtaniej, a poza tym, w naszym kraju jakoś nie przyjmują się ogólnoświatowe programy, firmy i rozwiązania (ebay, paypal itd.). To już jednak temat na inną rozmowę.
Taki hamak kosztuje ok. 90 funtów szterlingów. Jest ręcznie wykonany w Indiach, mierzy blisko 5 m długości i udźwignie 2 dorosłe osoby o ile jest dobrze umocowany ;).
Takich hamaków mamy dwa, jako że kiedyś kupiliśmy sobie z żoną drugi, w razie rozwodu ;). Jeden wisi na stałe w mieszkaniu, a drugi do tej pory leżał w skrzyni na specjalne skarby i czekał aż ruszę swoje „4 litery” i zorganizuję dla niego miejsce na ogrodzie.
Opisywał całego procesu nie będę. Zdjęcia opowiedzą za mnie. Ktoś kto troszkę ma umiejętności i zapału poradzi sobie z takim zadaniem bez problemu :).
Dodaj komentarz